Dzięki badaniom naukowym wiemy, że mózg psa jest zbudowany z tych samych struktur co człowieka. Psy, podobnie jak ludzie odczuwają emocje pozytywne i negatywne. Naukowcy na podstawie badań i testów stwierdzili, że umysł psa jest mniej więcej na poziomie 2,5 letniego dziecka. Psy odczuwają też podstawowe emocje takie jak: radość, ekscytacja, obawa, strach, przerażenie, frustracja czy złość.
W zależności od sytuacji i stresorów psy różnie sobie z nimi radzą. W reakcji na stres korzystają z różnych strategii np.: szczekanie, kulenie się czy odchodzenie. W wielu sytuacjach trudnych dla psa musimy mu pomóc i wskazać jak ma się zachować, by poczuł się bardziej komfortowo i bezpiecznie.
W swojej pracy poznałam Martę, właścicielkę psa – Kiwi. Marta jest osobą bardzo ciepłą, empatyczną i bardzo jej zależało, by pomóc swojemu psu. Otóż Kiwi obawiała się jadących samochodów. Tych negatywnych emocji było tyle, że Kiwi czasami atakowała przejeżdżające auta, by odsunąć od siebie coś co ją przeraża. Jej emocje strachu i lęku nie pozwalały zignorować pojazdy na ulicy.
Dzięki ciężkiej pracy Marty i coraz lepszemu zrozumieniu mowy ciała psa, Kiwi teraz już wie, że może swoim zachowaniem prosić opiekunkę o wsparcie. Marta reagując i wspierając swojego psa nauczyła ją, że w chwili strachu może do niej podejść i wspólnie odejdą. Kiwi na tyle sobie już radzi z emocjami, że nie musi atakować. Tym samym uczy się, że auta nie są takimi potworami, jak jej się wydawało.
Zobacz efekty naszej pracy na poniższym filmiku.