Dlaczego pracuję z psami?
Wierzę, że tym, co daje prawdziwe szczęście, są dobre relacje. To szczere relacje – nie pieniądze, pozycja czy ilość zgromadzonych dóbr, motywują nas do działania, rozwoju i życia całym Sercem.
Nazywam się Ania Zioberska i jestem specjalistką od relacji. Ale są to relacje wyjątkowe – bo są to relacje właścicieli psów z ich czworonożnymi przyjaciółmi.
Na warsztatach, które prowadzę, towarzyszę ludziom w fascynującej i niekiedy trudnej podróży, na której spotykają ich różne wyzwania. Pomagam je pokonać. Dzięki pracy, którą proponuję, relacja z psem, niekiedy pełna napięcia, walki i bezradności staje się relacją opartą na zaufaniu, przyjaźni, współpracy i dobrej zabawie.
Zapraszam Cię do wspólnej drogi. Jednak, zanim podejmiesz decyzję, czy chcesz, żebym towarzyszyła Ci w tej podróży, przeczytaj kilka słów o mnie. Dzięki temu zobaczysz, czy jestem osobą, której szukasz.
Jak to się wszystko zaczęło
Od dzieciństwa interesowałam się psami. Swojego pierwszego psa dostałam, gdy miałam 10 lat. To był mieszaniec. Nazywał się Bari. Od tego momentu zaczęłam pochłaniać masę książek o czworonożnych przyjaciołach. Świat psów mnie fascynował i fascynuje do dzisiaj. Jednak to w 2008 roku w moim życiu pojawił się ktoś szczególny – była to suczka o imieniu Zuzia.
Z Zuzią wspólnie poznawałyśmy psie sporty, uczestniczyłyśmy w seminariach i szkoleniach: pasienie, flyball, obrona, obedience, treiball, agility. Dzięki seminariom poznałam język psów. To już nie była wiedza książkowa, ale czysta praktyka i doświadczenie. Zdobywałyśmy puchary na różnych zawodach, ale przede wszystkim najważniejsza była nasza przyjaźń. Zuzia była moim wiernym towarzyszem i wspaniałym nauczycielem. To przy niej zaczęłam się uczyć budowania zaufania i relacji, ale przede wszystkim rozumienia potrzeb naszych czworonożnych przyjaciół. Moją wiedzę wciąż pogłębiam poprzez pracę z psami (każdy zwierzak jest inny), a także poprzez liczne szkolenia.
Problemy, które stają się Twoją siłą
Niestety, na mojej drodze stanęły problemy zdrowotne, które na jakiś czas pokrzyżowały moje plany. Sprawa była skomplikowana, bo nikt nie wiedział, co mi dolegało. Z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z wesołej i energicznej osoby, robiłam się coraz bardziej smutna, niepewna siebie i zagubiona. Pojawił się ogromny stres i napięcie. Nie wiedziałam, jak sobie pomóc, bo tradycyjne leczenie nie skutkowało.
W końcu, po wielu poszukiwaniach, znalazłam wspaniałego lekarza, który holistycznie zajął się moimi problemami i postawił dobrą diagnozę – odkrył kilka chorób metabolicznych.
Dzięki diecie i skutecznym metodom leczenia wróciłam do zdrowia.
Ten trudny czas, który mam już za sobą, był dla mnie bardzo cenny. Dzięki osobistym przeżyciom i pokonaniu problemów, odkryłam ważną zasadę, którą kieruję się także w pracy z właścicielami psów. Ta zasada brzmi tak: nie ma jednej, złotej metody, która rozwiąże każdy problem. Ważne jest to, żeby na wyzwania patrzeć holistycznie i szukać rozwiązań tam, gdzie ich na początku drogi nawet nie widać. Ponadto każda relacja jest inna i wymaga odmiennego spojrzenia.
Bardzo dobrze też rozumiem właścicieli psów i ich frustracje, kiedy na pierwszych spotkaniach, opowiadają mi o swoich staraniach i bezskutecznych próbach rozwiązania problemu. Znam to. Tylko teraz już wiem, gdzie szukać rozwiązań, nawet w bardzo trudnych przypadkach.
Z ogromną radością patrzę jak na moich oczach między ludźmi i ich czworonożnymi przyjaciółmi tworzy się relacja pełna radości, zabawy, w której ważne jest zaufanie, bezpieczeństwo i przede wszystkim przyjaźń.
Obszary, w których Cię wesprę to:
- Komunikacja między człowiekiem i psem,
- Treningi – posłuszeństwo,
- Zaburzenia lękowe u psów,
- Nauka sztuczek,
- Opieka nad Twoim zwierzęciem.